Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Atrakcyjność bałtyckich podróży

Nadmorski Przegląd Gospodarczy, 2006-03-04

Rozmowa z Janem Warchołem, prezesem zarządu Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA. - Ubiegły rok charakteryzował się dobrą koniunkturą dla polskich przedsiębiorstw żeglugowych. Jakie wyniki osiągnęła Polska Żegluga Bałtycka? - Miniony rok był kolejnym rokiem wzrostu przewozów mających obecnie charakter ustabilizowany. Największym zainteresowaniem ze strony naszych klientów cieszyły się usługi pasażerskie, czego odzwierciedleniem jest ich 14-proc. wzrost w porównaniu z 2004 rokiem. Tym samym nasz udział w pasażerskich przewozach promowych między Polską i Skandynawią wzrósł do 45 proc., tj. o 5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Odnotowujemy stałe i rosnące zainteresowanie pasażerów podróżami na naszych promach. Objawia się to wzrostami przewozów także poza tzw. sezonami. Jest to niewątpliwie efekt większej swobody w podróżowaniu wynikający z ułatwień granicznych po wejściu Polski do Unii Europejskiej i wzrostem turystycznego zainteresowania Skandynawią, rosnącymi możliwościami w podejmowaniu pracy poza granicami kraju. Istotny wpływ może mieć także nasza dbałość o stały wzrost jakości obsługi, poprawę serwisu i uatrakcyjnienie podróży. W ostatnich latach osiągnęliśmy w tym względzie wiele sukcesów, czego potwierdzeniem jest cała seria prestiżowych wyróżnień, jak np. godło Teraz Polska. I wiele innych. - W bieżącym roku mija 30 lat istnienia firmy. Były lata tłuste, ale i chude. Szczególnie trudne były te drugie okupione ciężką pracą całej załogi. Jakie refleksje budzi w panu ten jubileusz? Jaka jest obecna pozycji firmy na bałtyckim rynku przewozów promowych? - W swej 30-letniej historii firma odnosiła wiele sukcesów, ale były też trudne momenty, przeszła wiele przeobrażeń, które wpłynęły na jej obecne oblicze. Dziś promy z logo Polferries są rozpoznawalne na wodach Bałtyku nie tylko dzięki długoletnim tradycjom firmy, lecz także są znakiem nowoczesności i wysokiej jakości świadczonych przez nas usług. Jubileusz jest tylko symboliczną chwilą, która pozwala obejrzeć się za siebie, ocenić co było dobre, a co złe. Najważniejsze jednak jest wyciągnięcie z tej historii właściwych wniosków, które pozwolą unikać błędów. Sądzę, że nasza historia wiele nas nauczyła. Obecna sytuacja, nie waham się użyć tego słowa - sukcesy - są potwierdzeniem, że wyciągamy z tej nauki właściwe wnioski. - Polferries z roku na rok obsługuje coraz więcej pasażerów. Aby ich pozyskać, a następnie utrzymać trzeba nie lada wysiłku i pomysłowości, bowiem konkurencyjność na rynku przewozów promowych Bałtyku jest coraz większa. Na jakich działaniach skoncentruje się armator w roku bieżącym? - Staramy się działać profesjonalnie. Wypracowaliśmy zróżnicowane propozycje dla klientów indywidualnych oraz grupowych. W roku bieżącym zachęcamy do lepszego poznania Norwegii przez organizację wycieczek np. "Skandynawia w pigułce" - Szwecja, Dania, Norwegia, "Trzy stolice Skandynawii". Kolejne to "Oslo i 3 fiordy"; "Dwie stolice i 2 fiordy". Nacisk położyliśmy na poszerzenie bazy hotelowej w tej części Skandynawii. Nowością będą również oferty wyjazdu do Estonii (Tallin), Łotwy (Ryga) via Sztokholm. Poprzez organizację konkursu "Skandynawia - daleka czy bliska?" chcemy dotrzeć do młodzieży szkolnej, propagując w tym środowisku turystykę morską. Pomysł ten cieszy się dużym zainteresowaniem, bowiem aż 270 szkół z całej Polski już zgłosiło swój udział. Kontynuujemy też znakomicie odbieraną, szczególnie w środowisku biznesowym, promocję podróży konferencyjno-integracyjnej dla polskich klientów. Przygotowana oferta pobytowa dla podróżnych z rynku szwedzkiego, obejmująca m.in. bogatą paletę hotelową, pakiety SPA i beauty, pakiety golfowe, ma na celu promowanie Polski wśród mieszkańców Skandynawii. - Publikowane analizy i opinie z jednej strony sygnalizują wysoko rosnącą wymianę handlową między Polską a Skandynawią, z drugiej zaś odchodzenie turystów od żeglugi promowej, chociażby na rzecz rozwijających się tanich linii lotniczych. W jakiej skali zjawiska te mogą dotyczyć Polferries? - Obserwowane przez armatorów promowych tendencje wzrostu wymiany handlowej skutkują dostosowywaniem tonażu do potrzeb rynku. W przypadku naszej firmy wprowadzenie w 2005 roku promu typu ro-pax "Wawel" pozwala na zwiększenie zdolności przewozowej cargo. Zjawisko konkurencji, silnie rozwijających się tanich linii lotniczych nie jest obecnie odczuwalne w tej części Bałtyku, którą obsługują promy Polferries. Wraz ze wzrostem ilości pasażerów, rośnie liczba przewożonych samochodów osobowych. To efekt dynamicznego, a w przypadku naszego kraju gwałtownego, rozwoju motoryzacji. Pasażerowie, którzy planują dłuższe pobyty po drugiej stronie Bałtyku wybierają wygodę, czyli dostępność do własnego środka transportu i w tym względzie pozostajemy my - przewoźnicy promowi - poza konkurencją. Jest oczywiście i taki segment rynku, który wybierze tanią linię lotniczą. Jeżeli dostępność do własnego samochodu będzie czynnikiem istotnym z uwagi na rozległość interesów, potrzebę połączenia pracy z wypoczynkiem to wybór będzie oczywisty.
 
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl