Należąca do Norwegów spółka Euro Terminal jest nieprzerwanie jednym z największych zagranicznych inwestorów w
Świnoujściu. Choć zaledwie przed rokiem oddała do użytku chłodnię wartą około 32 mln zł, na należącym do niej nabrzeżu właśnie pojawił się nowoczesny dźwig za kolejne 6 mln. zł.
Spółka Euro Terminal -
wówczas jeszcze nosząca nazwę Odraport - rozpoczęła przed kilku laty serię kosztownych inwestycji w portową infrastrukturę od budowy dużej hali magazynowej. Potem przyszła kolej na nowoczesną chłodnię,
dzięki której firma podwoiła swój potencjał składowy. Obecnie Euro Terminal jest w stanie zmagazynować 30 tys. ton ładunków.
Po inwestycjach w wielkopowierzchniowe obiekty przyszła kolej na stopniową
wymianę sprzętu wykorzystywanego do obsługi ładunków. Na nabrzeżu Euro Terminalu właśnie stanął nowoczesny dźwig samojezdny firmy Liebherr-Werk.
- Przyczyna zakupu jest dość prozaiczna. Po prostu
dwa dźwigi, którymi obecnie dysponujemy, w najbliższym czasie będą wymagały kapitalnego remontu lub zostaną ze-złomowane - wyjaśnia Tomasz Woźniak, zastępca prezesa ds. eksploatacyjnych w Euro Terminalu.
Główną zaletą dźwigu, który kosztował 6 mln zł., jest jego udźwig wynoszący 40 ton - przeszło sześciokrotnie więcej, niż dźwigi obecnie wykorzystywane. Ma też większą szybkość podnoszenia i obrotu.
Może wreszcie być szerzej wykorzystywany bowiem jest dźwigiem samojezdnym, a nie szynowym. W Euro Terminalu przy jego pomocy prowadzone będą przeładunki ryb, owoców, celulozy, kontenerów oraz
wielkogabarytowych elementów.