Darłowo. Wieprza to nie Odra, ale chociaż mniejsza, to jednak nie zamarzła na tyle, by trzeba było wzywać na pomoc
lodołamacze, m.in. w celu uruchomienia żeglugi w porcie w Darłowie. Rzeką spływają kry, które u wejścia do portu tworzą lodowe pole, ale nie na tyle mocne, aby zatrzymać duże kutry czy statki handlowe.
Gorzej mają małe łodzie rybackie, dla których jest to z reguły przeszkoda nie do przebycia. Dlatego nie ryzykują wyjścia w morze czekając na zmianę kierunku wiatrów, które poniosą pola lodowe w głąb lub w
inny rejon Bałtyku.