PO weekendowej przerwie spowodowanej mrozami od wczoraj lodołamacze znów się zabrały za rozbijanie kry na Odrze. -
Na razie nie ma niebezpieczeństwa wylania wody - uspokaja Krzysztof Woś, który nadzoruje akcję na rzece.
Stała pokrywa lodowa sięga od jej dolnego odcinka aż do 449. kilometra od źródeł Odry. Za jej
kruszenie zabrało się ponownie sześć polskich i trzy niemieckie lodołamacze.
- Temperatury są sprzyjające -mówi Krzysztof Woś, kierownik Wydziału Utrzymania i Eksploatacji Wód Regionalnego Zarządu
Gospodarki Wodnej w Szczecinie. - Prognozy na najbliższe dni mówią, że temperatury powinny być plusowe, nawet w nocy. Dopiero w weekend ma się ochłodzić do minus 2-3 stopni w nocy.
Dla RZGW i załóg
lodołamaczy z przedsiębiorstwa "Odra 3" ważne jest, aby przebić się przez dolny odcinek Odry i dotrzeć powyżej miejscowości Piasek, czyli na 681. km licząc od początku rzeki.
- Tam bowiem
gwałtownie załamuje się podłużny spadek zwierciadła wody i w rejonie Gryfina oraz Szczecina zbliża się on niemal do zera - tłumaczy Woś.
Mówiąc inaczej, Odra, która dość wartko płynie w górnym i
środkowym biegu, zwalnia w rejonie Piasku. Jeżeli na to nałoży się cofka spowodowana wiatrem z północy, to spływająca do morza kra traci impet To z kolei może np. spiętrzać wodę i grozić lokalnymi
powodziami.
- Jeżeli lodołamacze dojdą powyżej Piasku, to wiatr już nie będzie przeszkadzał w spływie lodu - dodaje Woś.
Jednostki mają dużo pracy, bo średnio lód jest gruby na 35-40 cm. Miejscami
podbity jest dodatkowo śryżem (kryształki lodu w wodzie), nawet do dna. Ponadto występują nawarstwienia mas lodowych, nawet do 1,5 metra powyżej normalnego poziomu.
- Sytuacja na rzece jest w miarę
bezpieczna. Nie mamy jeszcze aż takiej odwilży, która mogłaby spowodować gwałtowne topnienie śniegów - uspokaja kierownik RZGW. - Nie ma też takich temperatur, aby lód samoistnie pękał i powodował
spętrzenia wody.
W akcji lodołamania "pomaga" Elektrownia Dolna Odra. Zrzucane przez nią wody pochłodnicze przyspieszają topnienie lodu m.in. na Regalicy. Stosunkowo niski jest także stan samej
rzeki.