Zarząd spółki Euroafrika Linie Żeglugowe oskarża właściciela firmy Dive Point ze Szczecina o organizowanie wypraw
nurków do wraku promu Jan Heweliusz. W specjalnym oświadczeniu ESL stwierdziła, że: z najwyższym oburzeniem odnosi się do działalności firmy Dive Point Tomasza Sto-pyry, za to, że organizuje komercyjne
podwodne wycieczki na wrak promu i wykorzystuje miejsce morskiej tragedii sprzed 13 lat jako źródło łatwego zarobkowania.
Według ESL, wycieczki Dive Point nie mają charakteru działań wyższej
użyteczności: naukowej, historycznej czy technicznej. Może natomiast dochodzić do dewastowania i grabienia wraku.
Paweł Porzycki, prezes ESL, podkreślił, że wyjątkowym cynizmem są wypowiedzi szefa
firmy, Tomasza Stopyry o współpracy z wdowami po marynarzach Jana Heweliusza i dostarczaniu im rzekomych dowodów na to, ze zatonięcie promu było winą armatora. T. Stopyra jest oburzony oświadczeniem
armatora. Twierdzi, że wrak jest pusty, gdyż wcześniej został przeszukany przez nurków ratownictwa morskiego i marynarki wojennej. Ponadto, według prawa międzynarodowego, nigdzie na świecie - oprócz
Polski - nie ma ograniczeń w nurkowaniu do wraków.