- Wydarzenia Grudniowe zrodziły wolną Polskę i Polskę demokratyczną - powiedział w sobotę premier RP Kazimierz
Marcinkiewicz przed bramą Stoczni Szczecińskiej Nowej, składając hołd 16 ofiarom, które zginęły 17 grudnia 1970 roku.
- Pamięć to jednak za mało, bo krew musi wydać owoce - podkreślił.
W
południe przed bramą stoczni zebrało się liczne grono ludzi. Z premierem Marcinkiewiczem byli m.in.: minister Teresa Lubińska, szef Instytutu Pamięci Narodowej Leon Kieres, wojewoda Robert Krupowicz,
przedstawiciele zakładów pracy, związków zawodowych, posłowie. Modlitwę Anioł Pański celebrował ks. arcybiskup metropolita Zygmunt Kamiński.
Szczególne wrażenie na zgromadzonych wywarły drewniane
krzyże i tablice ż nazwiskami pomordowanych przed 35 laty robotników i mieszkańców Szczecina. Uwagę przykuwały rodziny ofiar pamiętnych wydarzeń - żony, które straciły mężów, matki, które straciły synów,
dzieci, które straciły ojców. Choć od tamtego czasu minęło już tyle lat, dla nich wszystko trwa.
Pod tablicą upamiętniającą ofiary szczecińskiego Grudnia '70 złożono czerwone kwiaty. Po
uroczystościach pod stocznią zebrani przeszli ulicami miasta pod pomnik Ofiar Grudnia '70 na placu Solidarności. Kulminacyjnym momentem było odsłonięcie i poświęcenie tablicy "Od mieszkańców
Szczecina". Prezydent Marian Jurczyk zwrócił w swoim przemówieniu uwagę na sąsiadujący z placem budynek Komendy Policji (35 lat temu - milicji), w którym pracowali - jak mówił - mordercy ofiar Grudnia,
a teraz, po obaleniu ustroju komunistycznego, pracują zupełnie inni funkcjonariusze. Jurczyk wyraził także zadowolenie z faktu, że w uroczystych obchodach wziął udział premier RP. Dodał, że na "taki
rząd czekał 16 lat".
W bogatym programie uroczystości, poświęconym Wydarzeniom Grudniowym, znalazła się także uroczysta sesja w Urzędzie Miasta połączona z wręczeniem okolicznościowych medali
oraz wystawa, którą otwarto w Klubie 13 Muz. Znalazły się na niej liczne pamiątki, zdjęcia i dokumenty. Są świadectwem dnia, który na trwałe wpisał się w najnowszą historię Polski.
Szczecińskie
uroczystości zakończyła uroczysta msza święta, odprawiona w sobotę wieczorem w bazylice archikatedralnej pw. św. Jakuba.