Port Morski w Policach konsekwentnie przystosowuje swoją strukturę do obsługi wszystkich klientów,
bowiem zgodnie z założeniem w niedalekiej przyszłości przeobrazi się w port ogólnodostępny. Publiczny jego charakter jest najlepszym gwarantem stabilnej działalności. Policki port to piąty w Polsce pod
względem wielkości przeładunków kompleks portowy, przeładowujący rocznie 2,5 mln ton ładunków. Może przyjmować statki o zanurzeniu 9,15 m.
Rozmowa z Markiem Klabacha, prezesem zarządu spółki Zarząd
Morskiego Portu Police Sp. z o.o.
- Coraz więcej uwagi samorząd województwa przywiązuje do północno-zachodnich terenów, gdzie aktywizuje się życie gospodarcze. Port, którym pan zarządza jest
tego najlepszym przykładem. Czym szczególnym charakteryzował się upływający rok 2005 w pracy polickiego portu?
- Z całą pewnością pierwszy rok życia naszego portu jako samodzielnego organizmu był
bardzo pracowity. Wchodząc w nowy etap zmieniliśmy jego nazwę, przystosowując ją do ustawowych zadań i przyszłych warunków pracy. Od października br. funkcjonujemy jako Zarząd Morskiego Portu Police Sp. z
o.o. Nazwa jest bardziej pojemna, niesie zadania, do których zostaliśmy powołani. Przypomnę, nasz kompleks portowy funkcjonuje w oparciu o obsługę transportu śródlądowego i morskiego, a rozwój widzimy we
współpracy z "wielką chemią".
Zmiana formuły działania na port publiczny wiąże się z ogromem prac organizacyjnych, związanych przede wszystkim z prawami własności gruntów. Większość terenów
przewidywanych pod inwestycje portowe wymaga też procesu przystosowawczego. Wypracowaliśmy konkretny program. Jego podstawą jest budowa pola refulacyjnego. Będzie ono służyło na potrzeby związane z
przygotowaniem gruntów pod inwestycje własne i kontrahentów zewnętrznych. Pole zlokalizowaliśmy na powierzchni 31 ha. Wystąpiliśmy o warunki zabudowy, prowadzimy badania geologiczne i z początkiem roku
2006 rozpoczną się prace projektowe.
- Jednym zdaniem - z bagiennych obecnie terenów powstaną utwardzone, odpowiednio przygotowane grunty, na których planowana jest aktywność gospodarcza szeregu
podmiotów.
- Zgadza się, będzie prowadzona działalność zarówno naszego portu, jak i partnerów zewnętrznych. Inwestycja - pole refulacyjne - przewidziana została na 3-4 lata. W tym czasie musimy
pozyskać środki unijne, które wesprą infrastrukturalne prace, a także potencjalnych kontrahentów. Przypomnę, że Terminal Chemikaliów Płynnych według prospektu emisyjnego ZCh Police ma być gotowy za 3
lata. To olbrzymia inwestycja, dla której w pierwszej kolejności przygotowujemy teren w porcie i akweny portowe.
- Zapewnienia samorządu regionu o nieuchronności budowy zachodniej obwodnicy
podnoszą atrakcyjność portowych terenów Polic.
- Cieszy nas wsparcie samorządowców tak z województwa, jak i gminy. My ze swojej strony zrobimy wszystko, by przygotować otwarcie portu od strony
lądu, zabezpieczyć dogodny dojazd, przystosować infrastrukturalnie tereny. Aktualnie nasze działania koncentrujemy na doprowadzeniu transportu kolejowego. Rysuje się koncepcja - przy współudziale
partnerów - do budowy i zarządzania transportem kolejowym w porcie. Już teraz jest realna szansa na wprowadzenie do naszego zespołu portowego transportu kolejowego, o którym do niedawna jedynie
marzyliśmy. Mamy nadzieję na rychłe zainteresowanie jednego z poważnych kontrahentów właśnie tą kwestią.
- Czy realizowane przez port programy uzdatniania i przygotowania gruntów pod inwestycje
oraz poprawa komunikacji z krajową siecią transportową są zbieżne z oczekiwaniami potencjalnych dla portu polickiego inwestorów?
- Konkretyzowanie poszczególnych zadań, realizowanych na obecnym
terenie portu, wzbudza coraz większe zainteresowanie środowisk biznesu. Realna wizja 350 ha dostępnego od strony wody i lądu terenu, niebawem uzbrojonego do inwestycji przemysłowych, jest przedstawiana
wspólnie z siostrzaną firmą "Infrapark SA" potencjalnym inwestorom.