Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pomarańczowa alternatywa

Namiary na Morze i Handel, 2005-11-25

Czy zmiana miasta, w którym odbywa się impreza targowa może wpłynąć na poprawę jej wizerunku? Sprawdzianem była międzynarodowa wystawa morska Europort; Maritime 2005 w Rotterdamie, która odbyła się w dniach 1-5 listopada br. I.W. Opstelten, burmistrz Rotterdamu, bardzo ciepło powitał imprezę ponownie w swoim mieście. Tu bowiem wystawa Europort narodziła się w 1962 r. Po pięciu latach przeniesiona została do odległego o 60 km Amsterdamu. Ponieważ życie nie znosi próżni, rotterdamskie centrum wystawiennicze Ahoj zorganizowało inną imprezę morską, o nazwie Rotterdam Maritime - i z czasem kupiło "uciekiniera" od centrum targowego RAI w Amsterdamie. I tak, wystawa, już pod nową nazwą Europort Maritime, łączącą dwie konkurujące z sobą duże imprezy międzynarodowe, wróciła, po 33 latach, do miejsca narodzin. Czy, łącząc w sobie siłę gospodarczą największego portu Europy i tradycję Amsterdamu, stała się nową jakością wśród światowych czy europejskich wystaw i targów morskich związanych z budową, wyposażeniem i eksploatacją statków morskich? Organizatorzy, na długo przed imprezą, zapewniali, że tak będzie. Nie szczędzili na to ani czasu, ani pieniędzy. W trakcie targów Nor-Shipping 2005 w Oslo, specjalnie wynajęty żaglowiec obwoził gości, w tym dziennikarzy, po Oslofjordzie, w ramach promocji nowej wystawy w Rotterdamie. Nowatorstwo imprezy i jej innowacyjny charakter miały być podstawą sukcesu. Zaczęło się nowatorsko, by nie powiedzieć nietypowo. Grupa bębniarzy, zaświadczających o kolonialnym niegdyś charakterze tego kraju, przeszła wokół stoisk i poprowadziła długi korowód do głównego holu, gdzie wisiał już transparent z napisem Exhibition opening, zaś jeden z bębniących przekazał zgromadzonym życzenia miłego dnia. I wszyscy zaczęli się rozchodzić. Jedni w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, inni - lekko skonsternowani. Wszyscy mogli jednak skosztować frutti di mare i białego wina, serwowanych z okazji otwarcia. Nowatorskie były także godziny zwiedzania, w trakcie dwóch dni (2 i 3 listopada): od 11 do 22. Innowacyjność wystawy miała bardziej wymierny charakter, za sprawą ustanowionej nagrody Maritime Innovation Award 2005. Jak powiedział Jos van der Vegt, dyrektor centrum wystawienniczego Ahoy, w trakcie Europort Maritime 110 innowacyjnych wyrobów lub usług zostało odnotowanych przez specjalnie wyłonioną komisję. Spośród nich, wyróżniono: w kategorii procesów produkcyjnych: firmę HGG Profiling Equipment BV - za zrobotyzowaną linię do cięcia, o nazwie PCL 600, natomiast w kategorii wyrobów: firmę Orlaco Maritime CCTV - za wodoszczelną i kurzoodporną, kolorową, kompaktową kamerę do rejestracji skutków próbnych wybuchów. Nagrody wręczył Wim van Sluis, wiceburmistrz Rotterdamu i jednocześnie radca do spraw portu. Wystawie Europort Maritime towarzyszyły także: konferencja Europort Maritime Forum (Mare Forum), poświęcona sytuacji światowego przemysłu okrętowego i budowie oraz wyposażeniu statków jutra, a także kongres firm pogłębiarskich CEDA Dredging Days i kilka innych imprez mniejszej rangi. Sama wystawa zgromadziła ponad 780 wystawców, a odwiedziło ją ponad 40 000 gości. Jak powiedział J. van der Vegt, była ona największą imprezą targową w historii Rotterdamu i jedną z największych imprez morskich w świecie. Czy wpłynęła na to bardziej siła gospodarki morskiej Rotterdamu, czy też tradycja targów morskich z Amsterdamu? I czy wystawa Europort Maritime była sukcesem, jaki zapowiadali jej organizatorzy? Po pierwsze, połączenie obu, konkurujących dotychczas ze sobą wystaw, niewiele zmieniło. Liczba wystawców wzrosła nieznacznie. Nie zmienił się także ich skład, na który tak mocno utyskiwano podczas targów w Amsterdamie. W jednym i drugim przypadku obecne były głównie holenderskie i belgijskie filie oraz oddziały wielkich firm światowych. Na stoiskach nie było więc tzw. decydentów, a zamiast nich przeważali specjaliści sprzedaży. Można więc zaryzykować twierdzenie, że nadal utrzymuje się, w przeciwieństwie do targów w Hamburgu i Oslo, lokalny charakter wystawy. Po drugie, przeniesienie, czy raczej powrót imprezy do Rotterdamu, było chyba słuszne i w dłuższym czasie może ten właśnie mankament zlikwidować. Miasto to jest bowiem nie tylko siedzibą jednego z największych portów świata, ale także wielkiego biznesu europejskiego. To właśnie otoczenie wystawy może sprawić, że na stoiskach Europort Maritime, w kolejnych edycjach, będzie się więcej dyskutować o kierunkach rozwoju gospodarki morskiej Europy i świata, a mniej o sprzedaży poszczególnych wyrobów, co powinno zmienić dotychczasowy, lokalny format imprezy. Pogląd ten potwierdzili w rozmowie przedstawiciele niektórych dużych firm zagranicznych i wielu wystawców z Polski. Uważają oni, że przeniesienie wystawy do Rotterdamu wyjdzie jej, z tego właśnie powodu, na zdrowie. W Rotterdamie bowiem robi się interesy i zarabia pieniądze. W Amsterdamie zaś, tylko się je wydaje. Obie alternatywy w kolorze pomarańczowym, z uwagi na kraj pochodzenia, wydają się atrakcyjne. Ta pierwsza ma jednak lepszą przyszłość przed sobą. Na koniec wypada wspomnieć o udziale wystawców z Polski. Byli przede wszystkim ci, którzy od lat robią interesy w Holandii i sygnalnie - na łączonych stoiskach - ci, którzy mają na nie nadzieję w przyszłości. Lista wystawców polskich na Europort Maritime 2005: - Centromor, Gdańsk - Centromost, Płock - Crist, Gdańsk - Damen Shipyards Gdynia - Famos, Starogard Gdański - Karat International, Sopot - Link, Szczecin - Navimor Shipbrokers, Gdańsk - Promare, Gdynia - Remontowa, Gdańsk - Sezamor, Słupsk - Stocznia Gdynia - Stocznia Północna, Gdańsk - Szczecińska Stocznia Remontowa "Gryfia" SA, Szczecin - Prąd - Serwis Elektryczny, Gdańsk Dodam, że wydawnictwo Promare Sp. z o.o., na dużym stoisku grupy Maritime Trade Press, wspólnie z wydawnictwami fachowymi z Hamburga i Antwerpii, prezentowało "Polish Maritime Industry Journal", specjalny, angielskojęzyczny dodatek do "Namiarów na Morze i Handel", poświęcony polskiemu przemysłowi okrętowemu oraz "Polish Maritime Industry Handbook 2005", rocznik z raportami na temat polskiej gospodarki morskiej i adresami firm morskich w Polsce. Obie publikacje cieszyły się dużym zainteresowaniem zwiedzających.
 
Władysław Jaszowski
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl