Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Nowa linia, rekordowe obroty i... straty

Namiary na Morze i Handel, 2005-11-25
Fiński armator - Transfennica, uprawiający przewozy w systemie ro-ro, m.in. przewożąc ładunki M- reala, jednego z największych producentów papieru, skieruje ich część do portu w Gdyni. Tym samym, Bałtycki Terminal Drobnicowy Gdynia rozpocznie od 1 stycznia 2006 r., obsługę nowego serwisu z portu Hanko. W przyszłym roku planowany jest przeładunek ok. 120 tys. t papieru fińskiego oraz ok. 30-40 tys. t szwedzkiego, którego część, zamiast do Lubeki, skierowana zostanie do gdyńskiego terminalu. Ładunek dowożony będzie do Hanko statkiem ze Szwecji, gdzie M-real ma swoje fabryki. Terminal zakupił już pięć naczep samozaładowczych, które będą wykorzystywane przy obsłudze ładunków z nowej linii Transfenniki. Armator ten stosuje bowiem tzw. kasetonowy system ro-ro, do którego obsługi BTDG nie był wcześniej przygotowany. Jacek Dubicki, prezes terminalu, podkreśla, że dzięki tej inwestycji, BTDG stanie się terminalem uniwersalnym, który będzie miał możliwość prowadzenia załadunku w każdej subtechnologii ro-ro. W sumie, od nowego roku gdyński terminal obsługiwać będzie pięciu armatorów: Finnlines z Euroafriką (konferencja Pol-Finn), Transfennica, Holmen oraz Pol-Levant, który na swoje jednostki zabiera zarówno ładunki ro-ro, jaki lo-lo. - Z naszych obserwacji wynika, że Pol-Levant zanotował w Gdyni wzrost transshipmentów papieru, ponieważ - dla małych jego partii - bardziej opłaca się przeładunek w Gdyni, niż droga przez Bałtyk do Finlandii. Zakładamy, że wkrótce przeładunki te osiągną średnio 2 tys. t papieru miesięcznie - mówi prezes J. Dubicki. Kończący się rok zapisze się w historii gdyńskiego terminalu drobnicowego, z jednej strony, jako rok rekordowych przeładunków, a z drugiej - dużych strat, spowodowanych strajkami w fińskich papierniach. Na początku roku nic nie wskazywało na pojawienie się jakichkolwiek kłopotów. Miesięczne przeładunki sięgały 140 tys. t, co - w porównaniu z analogicznymi miesiącami ub.r., gdy osiągały one 110-120 tys. t - pozwalało na optymistyczne plany. Ten boom przeładunkowy został przerwany z powodu dwumiesięcznych protestów i przestojów w zakładach fińskich. Jak powiedział prezes J. Dubicki, spadek dostaw, o prawie 60 tys. t papieru, oznaczał dla terminalu brak wpływów na ok. 3 mln zł. Nie sposób tego nadrobić, mimo obecnych, rekordowych przeładunków. - W sierpniu przeładowaliśmy 146 tys. t towaru, we wrześniu - 156 tys. t, w październiku - łącznie z transportem wewnątrzkrajowym - 175 tys. t. Tak dobrego wyniku miesięcznego firma nie zanotowała od początku swojej działalności -podkreśla J. Dubicki. BTDG zakończy rok, najprawdopodobniej, stratą w wysokości ok. 2 mln zł. Przyczyną tego deficytu będzie nie tylko brak przeładunków papieru latem, ale również niskie kursy walut. Według prezesa, silna złotówka sprawia, że terminal, który rozlicza wszystkie usługi w euro i dolarach, a koszty działalności ponosi w złotówkach, nie może zamknąć roku wynikiem dodatnim. - Na 2006 r. zakładamy kurs euro w granicach 3,9-4 zł. Gdyby ten kurs obniżył się znacząco poniżej zakładanego poziomu, będziemy zmuszeni renegocjować zawarte z klientami kontrakty - dodaje J. Dubicki. Wiadomo także, że w najbliższych latach raczej nie zostanie reaktywowana linia angielska. Po rozmowach z armatorami widać wyraźnie, że o ile polski eksport do Anglii byłby wystarczający, to kłopot byłby z pozyskaniem wystarczającej ilości ładunków na drogę powrotną. Zdaniem J. Dubickiego, jedynie linia con-ro ma realne szanse działalności, ale do reaktywowania tego połączenia potrzebna byłaby współpraca kilku armatorów. Wszystko wskazuje też na to, że w najbliższej przyszłości nie będą podejmowane próby prywatyzacji BTDG. Wznowienie tego procesu może nastąpić dopiero w latach 2007-2008, kiedy to zostanie dokończona restrukturyzacja przedsiębiorstwa i sprawdzi się funkcjonowanie nowej linii ro- ro.
 
Ewa Grunert
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl