Na pokładzie promu Unity Line, Polonia odbyła się 15 i 16 listopada br., konferencja "Czynniki wzrostu i bariery
rozwoju transportu morskiego w Polsce". Organizatorami spotkania były firmy armatorskie z grupy Żeglugi Polskiej i Akademia Morska w Szczecinie.
Referaty wprowadzające do dyskusji wygłosili, w
większości przypadków, praktycy shippingu, w tym menedżerowie Polskiej Żeglugi Morskiej, Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, Żeglugi Polskiej i Unity Line. Dzięki temu zapewne obrady nie obracały się wokół
zagadnień mniej czy bardziej teoretycznych, jak to się zdarza na podobnych, naukowych spotkaniach, lecz dotyczyły realiów gospodarczych i prawnych, a przede wszystkim identyfikacji barier utrudniających
działanie i rozwój polskiej żeglugi morskiej - i sposobów ich pokonywania.
Trudno byłoby w krótkiej relacji przedstawić, choćby pobieżnie, treść wygłoszonych referatów, stąd zamierzamy, by na naszych
łamach, sukcesywnie robili to sami autorzy wystąpień - i uzyskaliśmy już na to wstępną zgodę niektórych z nich. Zawartość merytoryczna i poziom większości z referatów w pełni zasługują na szerszą
prezentację, a "Namiary" wydają się do tego miejscem jak najbardziej stosownym. Niektóre z prezentowanych informacji, np. dotyczące prawnych czy organizacyjnych instrumentów zastosowanych przy
rozwiązywaniu podobnych, jak polskie, problemów w innych krajach, znane były dotąd może wąskim kręgom specjalistów zajmujących się poszczególnymi dziedzinami, a są na tyle interesujące, że zasługują na
upowszechnienie.
Listopadowa konferencja miała też swój, dość nieoczekiwany, aspekt dydaktyczny. Otóż wzięło w niej udział aż 10 posłów z "nowego zaciągu", w tym kilku z komisji infrastruktury,
która w obecnej kadencji Sejmu zajmować się będzie m.in. gospodarką morską. Wiele z prezentowanych podczas obrad zagadnień, choć doskonale znanych osobom praktycznie zajmujących się shippingiem, dla
nowych posłów - jak wiele na to wskazywało - miało walor nowości. Bardzo dobrze się stało, że o problemach nurtujących polską żeglugę mogli się oni dowiedzieć "z pierwszej ręki" - i możliwie
najwcześniej, na samym początku kadencji, zanim jeszcze natłok innych spraw nie stępi ich uwagi, wrażliwości i chęci poznawczej. A właśnie brak rozumienia spraw morskich w poprzednich gremiach
ustawodawczych i rządowych odbił się w latach poprzednich na polskiej gospodarce morskiej, a zwłaszcza na żegludze, nader boleśnie.
Oprócz wspomnianych posłów w konferencji uczestniczył również nowy
doradca premiera (ale "stary żeglugowiec"), Paweł Brzezicki, poprzedni dyrektor PŻM. Jego obecność na konferencji, a przede wszystkim w bliskim otoczeniu premiera, daje nadzieję na to, że problemy
polskiej żeglugi nie będą przez rząd ignorowane.