"Komisja Europejska oszacowała łączne koszty sanacji Stoczni Szczecińskiej Nowej na ponad 5 mld zł. Czy rzeczywiście
było tak drogo?" - pyta z Warszawy "Puls Biznesu".
W tym tygodniu - pisze gazeta - firma ze Szczecina ma przedstawić informację o efektach trzyletniej restrukturyzacji. Polskie i unijne liczby są
według dziennika sprzeczne.
KE ocenia koszty przekształceń na 5,1 mld zł. Wlicza w to głównie restrukturyzację długu oraz poprawę płynności spółki. Tymczasem, zdaniem władz polskich, całkowita
kwota pomocy państwa wynosi nieco ponad 1 mld zł.
"Skąd wzięła się ta kwota?" - pyta "PB". Okazuje się, że z podejścia obu stron do problemu i sposobu liczenia.