W księgarniach pojawiła się książka o życiu wielkiego kapitana. Nie jest to jednak biografia, a raczej
krótki opis sylwetki człowieka wraz ze wspomnieniami ludzi, którzy go znali.
Sporą część tego wydawnictwa zajmują dokumenty związane z życiem bohatera. Tytuł jest nieco przydługi: Kapitan Żeglugi
Wielkiej Antoni Halka-Ledóchowski "Dziadek". Autorem jest pisarski debiutant - Franciszek Semer. Do pracy zaprzągł jednak ludzi morza, wykazał się także żyłką poszukiwacza dokumentów.
Kapitan
Ledóchowski to jeden z tytanów szkolnictwa morskiego i Polski na morzu. Wyszkolił kilka pokoleń nawigatorów w szkołach morskich w Tczewie, Gdyni i Szczecinie, z którym związał swe życie.
W
pierwszym rozdziale znajdziemy kilka słów o rodzie Ledóchowskich, który wywodzi się z dwóch linii - wołyńskiej i austriackiej, a "w swoich szeregach posiadał wiele znakomitości". Semer przedstawił
więc najważniejsze postacie tego rodu. Kolejny rozdział to "Życiorys Dziadka", ale nie - jak pisze autor - na zasadzie biografii. Przedstawił w nim natomiast wszystko, co udało mu się zgromadzić na
temat legendarnego kapitana. Są też rozmowy z ludźmi, którzy go znali i pracowali z nim. Głównie jego uczniów.
"Podobnie jak Macaj (kpt. Konstanty Maciejewicz - red.), zdobywał szlify oficerskie
w obcej flocie, tylko nie w carskiej, lecz austriackiej" - wspomina w książce kpt. ż.w. Eugeniusz Daszkowski, uczeń "Dziadka". "Swoje zainteresowania zawodowe związał z astronawigacją, co chyba
odpowiadało jego charakterowi. Antoś, gdyż tak go pieszczotliwie nazywaliśmy, żył w swoim gwiezdnym świecie, nie przywiązując wagi do dóbr materialnych. Zawsze żył skromnie, czasami nawet biednie. Mimo że
był autentycznym hrabią, a może właśnie dlatego, nigdy nie narzekał".
Kpt. Aleksander Walczak dodaje: "Czasem jego skromność irytowała mnie. Tyle doznał upokorzeń, o których nie wspominał i
nigdy się nie skarżył. Kiedyś w chwili słabości powiedział: "Przed wojną potępiano mnie, że jako hrabia podjąłem się pracy zwykłego nauczyciela, a po wojnie uznano, że nie można powierzyć takiej osobie
roli wychowawcy i nauczyciela. I bądź tu mądry!".
Książkę opublikowało wydawnictwo MER Rekowski z Gdańska, a finansowo wsparła wydanie Fundacja Pro Publico Mare z grupy
PŻM.