Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Będzie sonar

Kurier Szczeciński, 2005-09-06

Nowoczesny sonar chce kupić Urząd Morski w Szczecinie. Tego typu urządzenie służy m.in. do kontroli stanu dna i lokalizacji przeszkód podwodnych. Jak poinformowała nas Ewa Wieczorek, rzeczniczka prasowa UMS, przetarg na zakup sonaru ma być rozstrzygnięty w połowie października. Urządzenie nie jest tanie (ponad 60 tys. euro). - Urząd Morski miał dotychczas sondę wielowiązkową. Takie urządzenie nie daje jednak dokładnego obrazu, jaki uzyskamy sonarem - wyjaśnia Wieczorek. Dla sondy przeszkody na dnie mogą pozostać niezauważone, gdyż wiązki ultradźwięków wysyłane są z góry. Urządzeniem takim można jedynie zmierzyć głębokość kontrolowanego akwenu. Tymczasem sonar wysyła fale dźwiękowe, które po odbiciu od obiektu rzucają cień na ekranie monitora. - Urządzeniem tym będziemy przy okazji lokalizować podwodne obiekty, jednak głównie posłuży do badania dna i jego struktury, a także do oglądania pod wodą umocnień brzegowych - tłumaczy rzeczniczka. Sonarem kontrolowane mogą być np. umocnieniach brzegów Kanału Piastowskiego, które niedawno wykonano na zlecenie UMS. - Poukładane tam są kamienie i inne elementy. Wkrótce jakość wykonania robót i stan brzegu będzie można obejrzeć sonarem - mówi Wieczorek. Przypominający torpedę sonar będzie holowany za statkiem na kablu o długości do 3 metrów. Urzędowi Morskiemu przydałby się jeszcze magnetometr do wykrywania przeszkód metalowych. - Zapadła decyzja, że i takie urządzenie będziemy kupować. Jego cena jest zbliżona do ceny sonaru - mówi E. Wieczorek. Tymczasem na Zatoce Pomorskiej trwa wydobywanie 3,5-kilometrowego odcinka starego kabla biegnącego z miejscowości Pionierskij w Obwodzie Kaliningradzkim do Ahlbecku w Niemczech, który mierzy łącznie ponad 500 km. Urząd Morski chce bowiem udostępnić statkom większy obszar kotwicowiska nr 3. W tym przypadku lokalizacji odcinka kabla dokonano prostą "mechaniczną" metodą. - Poszukiwania prowadzone były na obszarze o wymiarach 2 na 3,5 km poprzez wleczenie kotwicy po dnie. Każde jej zaczepienie o jakąś przeszkodę było sprawdzane przez nurka. Kabel był zakopany w piachu, więc urządzenia elektroniczne nie byłyby przydatne - tłumaczy rzeczniczka.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl