Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Takie piękne i nowe

Kurier Szczeciński, 2005-08-30
Masowiec "Kujawy" chwalony jest przez peżetemowca. Ten z kolei wysłuchał wielu pochlebnych opinii od agenta. Jednostkę na początku tego roku wybudowała dla Polskiej Żeglugi Morskiej chińska stocznia w Xingang. Na początku jednostka pływała na Dalekim Wschodzie pod dowództwem kpt. Jacka Awłasiewicza. W owym czasie bardziej opłacalny był rynek atlantycki, więc skierowano statek na wschodnie wybrzeże USA. Stamtąd poprzez porty Ameryki Południowej - już pod kapitanem Michałem Maryszem i z nową załogą oraz z ładunkiem soi - frachtowiec dokonał pierwszego zawinięcia na Stary Kontynent, do hiszpańskiego portu Marin i do drugiego portu wyładunkowego - portugalskiego Leixoes. Pierwsze cumowanie w Europie miało miejsce 6 sierpnia, a po wyładunku masowiec popłynął do Casablanki w Afryce. Stamtąd z ładunkiem fosfatów wypłynął do Polski. Portem docelowym jest Gdańsk, gdzie w tych dniach ma zawinąć. "Kujawy" miałem okazję obejrzeć w Leixoes" - napisał do nas Lech Łyczywek, szef biura dyrektora PŻM. "Miałem dużą przyjemność wysłuchać wielu pozytywnych opinii o naszej jednostce, zarówno od agenta statku, jak i władz portowych oraz inspektora Port State Control. (Wcześniej, gdy PŻM złożyła zamówienie w Xingang, związkowcy głośno kwestionowali umiejętności chińskich stoczniowców - przyp. red). Statek o niebieskiej burcie pięknie się w porcie prezentował. A że stał podczas wydłużonego sierpniowego weekendu, podziwiali go także mieszkańcy miasta, którzy robili sobie pamiątkowe zdjęcia na tle jego sylwetki. Duże wrażenie robi pięknie rozwiązany mostek masowca. Maszynownia - co jest poniekąd zrozumiałe ze względu na krótki okres eksploatacji - błyszczy nienaganną czystością i sprawia wrażenie laboratorium. Wnętrze frachtowca wykończono w kolorach szaro-zielonych, widocznie ulubionych przez Chińczyków, kojarzących się z epoką Mao Tse Tunga, choć z drugiej strony barwy te są bardzo sympatyczne i kojące. Natomiast wyposażenie statku jest na miarę XXI wieku; pełna komputeryzacja, a świetnie przygotowana młoda załoga na laptopach obsługuje skomplikowane urządzenia. Marynarze mają wspaniałe warunki wypoczynku. Jest dobrze urządzona sala fitness, salon telewizyjny z bogatą kolekcją płyt DVD oraz czytelnia" - kończy Lech Łyczywek. Przypomnijmy, że frachtowiec ma prawie 38 tys. ton nośności i 190 m długości.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl