W nr 20 "Lloyd's List", z 20 czerwca br., opublikowano artykuł dotyczący procesu przeciwko związkom zawodowym, jaki
toczył się w duńskim sądzie pracy, w sprawie kampanii przeciw banderze.
Wyrokiem sądu, dwa duńskie związki zostały obciążone karą w wysokości 3 mln USD, za występowanie w imieniu obcych załóg
zatrudnianych na statkach pod duńską banderą w negocjacjach dotyczących zawarcia układu zbiorowego.
SiD, który obecnie przyjął nazwę Fagligt Faelle Forbund (3F), przeprowadził kampanię przeciwko
Duńskiemu Międzynarodowemu Rejestrowi Statków, poprzez opublikowanie serii całostronicowych reklam, które oskarżały duńskich armatorów o stworzenie stref "wolnych od związków zawodowych" oraz o to, że
cudzoziemscy marynarze nie mogli korzystać z normalnych praw pracowniczych.
Duński sąd pracy uznał, że kampania była bezprawną akcją protestacyjną. W uzasadnieniu wyroku, sąd zauważył, że celem
Duńskiego Międzynarodowego Rejestru Statków było umożliwienie rodzimym armatorom konkurowania na rynku międzynarodowym, poprzez zatrudnianie zagranicznych załóg za płace, które otrzymywaliby w krajach
swego pochodzenia. Tym samym duńskie, związki zawodowe miały prawo zawierać umowy zbiorowe dotyczące Duńczyków, natomiast nie miały prawa do zawierania umów zbiorowych dotyczących cudzoziemców.
Związki
doprowadziły do tego, że duński rejestr został uznany przez Międzynarodową Federację Pracowników Transportu za tanią banderę.
Duńscy związkowcy zostali zaskoczeni wyrokiem sądu. Rzecznik związku 3F
uznał, że wyrok sądu ogranicza prawo do wolności wyrażania, a kampania przeciw duńskiemu rejestrowi międzynarodowemu nie mogła być nielegalna, ponieważ związek uważa rejestr za nielegalny, co jest zgodne
z przepisami Międzynarodowej Organizacji Pracy.