Modernizacja molo w Międzyzdrojach została zakończona. Na jego końcu powstała 100 m, stalowa przystań dla
statków białej floty, niemieckiego armatora Adler-Schiffe, który był też inwestorem. Molo ma teraz 395 m długości. Przebudowa trwała pół roku i kosztowała 2 mln euro. Wykonawcą była firma Skanska SA z
Kielc.
Na razie jednak molo jest bezużyteczne dla turystycznej floty, gdyż uruchomienie przejścia granicznego oddala się coraz bardziej. Gości witają wielkie, ale przekreślone grubą, czerwoną kreską
tablice z cenami biletów na statki Adler-Schiffe. Obok, równie duże tablice informują, po polsku i niemiecku, ewentualnych klientów: "Drodzy pasażerowie, jest nam ogromnie przykro, że musimy odwołać
nasze rejsy ze względu na to, iż kontrola graniczna jest niemożliwa".