Dzięki swojemu położeniu geograficznemu, port w Szczecinie stał się głównym punktem przerzutu wojsk,
głównie NATO, prowadzących ćwiczenia na poligonie w Drawsku Pomorskim. Pierwsza, w 1998 r., wylądowała armia brytyjska. Od tego czasu, przez port, wraz ze swoim sprzętem i amunicją, przewinęły się wojska:
belgijskie, włoskie, duńskie, holenderskie, estońskie, szwedzkie i amerykańskie. Załadowywano w nim na statki także wyposażenie polskich oddziałów jadących do Iraku, przede wszystkim 12. Dywizji
Zmechanizowanej, stanowiącej część wielonarodowego korpusu NATO, którego dowództwo stacjonuje w Szczecinie. Od czasu rozpoczęcia wojny w Iraku, transporty zostały ograniczone do polskiej armii.
Przeładunkami wojska zajmuje się spółka Drobnica-Port Szczecin. Sprawdzianem dla jej pracowników był przerzut wojsk i sprzętu, uczestniczących w jednych z największych ćwiczeń NATO - "Strong Resolve
2002", w których brały udział m.in. armie: szwedzka, litewska, estońska i łotewska. Była to największa operacja logistyczna w historii portu. W ciągu czterech dni, do Szczecina wpływało codziennie od
dwóch do czterech statków, wyładowanych sprzętem i żołnierzami. Jednego tylko dnia, na czterech statkach, przypłynęło 600 pojazdów wojskowych, które musiały być błyskawicznie rozładowane, bowiem plan
podejść jednostek do kei był opracowany przez wojskowych z dokładnością do pół godziny. W chwili, gdy jeden statek był rozładowywany, drugi czekał na torze wodnym, na miejsce przy nabrzeżu. Maksymalny
czas rozładunku nie przekraczał 3-4 godzin. W ciągu dwóch dni przeładowano w ten sposób ponad 2 tys. samochodów, czołgów i pojazdów opancerzonych. Oprócz statków z wojskiem i sprzętem, do portu
przyleciały helikoptery, dla których trzeba było wyznaczyć specjalne lądowiska.
Na poligon pojazdy wojskowe dotarły o "własnych siłach" albo ładowane były na eszelony, dla których w porcie
przygotowano specjalne rampy podjazdowe, tak by pojazd mógł bez trudu wjechać na wagon.
Kolejną operacją, która potwierdziła umiejętności portowców z Drobnicy, był przerzut wojsk amerykańskich,
biorących udział w ćwiczeniach "Victory Stricte III", na poligonie drawskim. 23 września 2002 r. do portu wpłynął niecodzienny gość - 100 m katamaran transportowy HIV-X1 Join Venture, dowodzony przez
kobietę - Becky Brasheres, chief warrant officer. Przywiózł sprzęt i żołnierzy 181. batalionu transportowego z 3. Dowództwa V Korpusu USA, stacjonującego w Niemczech.
Najwięcej kłopotów sprawiła
portowcom armia belgijska, która brała udział w manewrach "First Befo" na poligonie w Drawsku, w kwietniu 2000 r. Zdecydowana większość ich sprzętu dotarła na poligon przez port w Szczecinie, ale
potem nastąpiły perturbacje w sprawie zapłaty. Trwały miesiącami i oparły się o premierów obu krajów.
Niebawem, większość polskich wojsk opuści Irak, część sprzętu i wyposażenia powróci do kraju przez
port w Szczecinie, a portowcy ponownie zajmą się przeładunkami wojsk NATO.