Jutro o godz. 5 rozpocznie się operacja przetransportowania i zniszczenia na poligonie morskim
pierwszej z trzech min znalezionych w świnoujskim Mulniku. W ten sposób kończy się kompetencyjny spór, który sprawił, że niewybuchy prawie miesiąc leżały na nabrzeżu.
Poniemieckie miny morskie wydobyli
z basenu Mulnik pracownicy firmy "Minex", która na zlecenie miasta oczyszcza akwen. Świnoujskie władze stały na stanowisku, że niewybuchy nieodpłatnie unieszkodliwić powinna Marynarka Wojenna. Jej
dowództwo twierdziło natomiast, że nie pozwalają na to przepisy. Sprawa dotarła aż do ministra obrony narodowej.
- Wczoraj minister Jerzy Szmajdziński w rozmowie telefonicznej z prezydentem Januszem
Żmurkiewiczem zapewnił, że operacja nie obciąży budżetu miasta. Nie jest jeszcze rozstrzygnięte, czy Świnoujście otrzyma na ten cel dotację, czy też sprawę finansowania załatwią między sobą MON i MSWiA -
powiedział Robert Karelus, rzecznik świnoujskiego prezydenta.
Wczoraj pełniący obowiązki dowódcy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża zawiadomiło władze miasta, że utrzymuje w gotowości siły potrzebne do
transportu i zniszczenia min.
- Planujemy rozpoczęcie operacji w czwartek o godz. 5 - zapowiedział kmdr Kazimierz Kijak