Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pasażer na frachtowcu

Kurier Szczeciński, 2005-03-31
Statek handlowy może być takim samym sposobem na podróż lub urlop jak samolot czy luksusowy hotel na Majorce. Nic więc dziwnego, że rośnie liczba osób korzystających z frachtowców. "Euroafrica" Linie Żeglugowe (ESL) ze Szczecina proponuje np. podróże do Finlandii lub na Wyspy Brytyjskie. - W kierunku Finlandii nasi pasażerowie odbywają na ogół rejsy w celach służbowych. Często też płyną tam do pracy czy na uczelnie - mówi Grażyna Kokorniak, specjalista ds. eksploatacji "Euroafriki". Na linii fińskiej pływają obecnie dwie jednostki - "Amber" i "Inowrocław". Każda posiada 12 miejsc pasażerskich. Za przewóz w jedną stronę dorosły podróżny musi zapłacić 135 euro. Zniżki są dla dzieci do lat 12, uczniów, studentów i emerytów. Z kolei w tzw. rejsie okrężnym z Gdyni do Helsinek, a następnie do Kotki i znów do Gdyni (ok. 5 dni) trzeba już wydać ok. 260 euro. Egzotyczne atrakcje czekają tych, którzy lubią Czarny Ląd. Za ok. 1250 USD podróż tam i z powrotem może trwać od 60 do nawet 100 dni. Ponieważ porty afrykańskie są na ogół słabo wyposażone w sprzęt przeładunkowy, frachtowce mogą w każdym z nich stać od jednego do nawet kilkunastu dni. - Niektórzy nasi pasażerowie płyną do konkretnego portu, jednak większość traktuje podróż turystycznie - mówi Kokorniak. Pasażerowie najczęściej wsiadają w Szczecinie. Udając się w kierunku Afryki Zachodniej, muszą mieć stosowne dokumenty. Podróżny musi pokryć ubezpieczenie od kosztów leczenia za granicą, zaszczepić się na żółtą febrę, zapłacić za wizę. - Najładniejsze kabiny mamy na drobnicowcach "Aleksander" i "Szczecin", łącznie po 12 miejsc. Są w nich oczywiście łazienki i klimatyzacja. Na statkach są również pokłady pasażerskie, salka gimnastyczna, basenik - chwali się pracownica ESL. Miejsca pasażerskie oferuje również Polska Żegluga Morska. Jeden dzień podróży z wyżywieniem kosztuje (u armatora w Szczecinie) 50 dolarów. Dwa razy tyle - u londyńskiego pośrednika (Cruise Ltd). - W rejsy w większości wybiera ją się Amerykanie, którzy podróżują na trasie Holandia - Wielkie Jeziora Amerykańskie - mówi Krzysztof Gogol, doradca dyrektora PŻM ds. mediów. Polacy są raczej odcięci od tej możliwości podróżowania, gdyż masowce PŻM rzadko zawijają do krajowych portów, a pasażerom nie chce się dojeżdżać np. do Holandii. Z polskich portów statki odpływają tylko do Maroka.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl