Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kuriozalna umowa w PŻM

Kurier Szczeciński, 2005-02-09
Blisko 400 tysięcy dolarów odszkodowania domagał się od PŻM byty pracownik przedsiębiorstwa. Dopiero po pięciu latach sprawa znalazła swój finał w sądzie. Pieniądze pozostaną w firmie, a postępowanie sadowe odsłoniło kulisy kuriozalnej umowy, która - gdyby została zrealizowana - mogła być gwoździem do trumny borykającego się z problemami finansowymi armatora. Spółka Polsteam Azja z siedzibą w Singapurze została utworzona w 1998 roku, kiedy dyrektorem przedsiębiorstwa był Janusz Lembas. Podobne spółki-córki PŻM funkcjonowały w wielu innych zagranicznych miastach: Sztokholmie, Casablance, Hamburgu, Nowym Orleanie, Madrycie i Rio de Janeiro. Okazało się jednak, ze statki PŻM nie docierały do Azji, zatem siedziba Polsteam w Singapurze nie była ekonomicznie uzasadniona. Po odejściu z firmy dyrektora Lembasa, jego zastępca zlikwidował funkcjonującą od pół roku spółkę, tłumacząc decyzję ewidentnymi stratami, które przynosiła. Wtedy wyszło na jaw, ze umowa zawarta z Wojciechem Chełkowskim - maklerem pracującym w USA, który kierował Polsteamem Azja, została zawarta na pięć lat i przewidywała - w przypadku likwidacji spółki - wypłatę wynagrodzenia za cały ten okres. - Umowa została opatrzona jednym podpisem przedstawiciela PŻM, chociaż przepisy wymagały akceptacji dwóch przedstawicieli firmy. Istniały poważne podejrzenia, ze umowę z panem Chełkowskim podpisano przede wszystkim dlatego, ze jego stryj był wówczas marszałkiem Senatu - komentuje mecenas Włodzimierz Łyczywek, który reprezentował w tym sporze interesy PŻM. Wezwany na świadka w sprawie były dyrektor Janusz Lembas przekonywał, że decyzja o utworzeniu placówki w Azji była ekonomicznie uzasadniona, gdyż istniała potrzeba poszerzania rynku frachtowego. Po pięciu latach (tak długo trwały procedury, wymiana pism między stronami, odwołania itd.) w Wydziale I Cywilnym Sądu Okręgowego w Szczecinie zapadła decyzja o oddaleniu roszczeń Wojciecha Chełkowskiego. - Gdyby po zerwaniu tamtej umowy doszło do wypłaty odszkodowania, zagrożona upadkiem PŻM nie zdołałaby się podźwignąć. W tamtym momencie opóźnienia w regulowaniu płac dla pracowników PŻM sięgały trzech miesięcy, a roszczenia odwołanego dyrektora Polsteam Azja równały się miesięcznym wynagrodzeniom wszystkich pracowników na stanowiskach lądowych - podlicza adwokat. Wojciechowi Chełkowskiemu przysługuje prawo do odwołania się od wyroku Sądu Okręgowego.
 
EO
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl