Minister infrastruktury zablokował sprzedaż w prywatne ręce nabrzeża pasażerskiego w kołobrzeskim porcie. Wcześniej inny
minister - skarbu, wyraził zgodę na to, by wspomniane nabrzeże zostało sprzedane przez dotychczasowego właściciela, czyli Polską Żeglugę Bałtycką, w publicznym przetargu. Stanęło do niego, w sierpniu br.,
trzech chętnych, w tym miasto, które dysponowało prawem pierwokupu. Przetarg wygrała jednak prywatna osoba, która przebiła propozycje pozostałych uczestników przetargu, oferując za położony tuż obok
kołobrzeskiej latarni morskiej teren 2,7 mln zł. Do sprzedaży nie dopuścił jednak minister infrastruktury. Nie był to pierwszy przypadek, gdy majątek portowy mógł trafić w prywatne ręce.
W
wyniku luk w obowiązującej ustawie portowej, zmieniały właścicieli tereny i budowle należące do upadłych przedsiębiorstw gospodarki morskiej, działających na terenie portów, zwłaszcza tych małych.
Nieprawidłowości w gospodarowaniu terenami i infrastrukturą portową stały się nawet przedmiotem specjalnego badania, zakończonego w kwietniu br., a prowadzonego przez szczecińską delegaturę Najwyższej
Izby Kontroli. (Fragmenty informacji NIK na ten temat publikowaliśmy w 11 i 12 numerze "Namiarów".)