Porty u ujścia Odry jako pierwsze w kraju przeszły na rozliczenia z kontrahentami w walucie europejskiej. - Ta zmiana
ustabilizowała wielkość przychodów zarządu portów. Wybroniliśmy się przed różnicami miedzy kursem dolara do złotego - mówi Dariusz Bernacki, dyrektor finansowy portów.
Od 1 stycznia kontrahenci -
agenci lub armatorzy - otrzymują faktury wystawiane w euro. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA ?wchodził" w nowe rozliczenia już w ostatnim kwartale 2004 roku.
- Jeżeli natomiast
chodzi o portowe spółki przeładunkowe, to sytuacja przedstawia się różnie. Część z nich również przeszła na euro, część w dalszym ciągu pozostała przy dolarze - z tendencją do zmiany waluty, natomiast
część podmiotów przechodzi na rozliczenia w złotówkach - mówi dyrektor Bernacki.
W Unii Europejskiej już wszystkie porty rozliczają się ze swoimi partnerami w euro. Od dwóch lat czynią to również
Szwedzi i Duńczycy, którzy mieli taryfy portowe w swoich walutach narodowych.
- Myślę, że nasi kontrahenci są zadowoleni, bo również w Polsce mają teraz jedną walutę płatności - mówi dyrektor finansowy
ZMPSŚ.
W rozliczenia oraz taryfy portowe w euro ?wchodzą" także nabrzeża trójmiejskie. Andrzej Bojanowski, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk, powiedział, iż słabnący w stosunku do
złotego dolar sprawił, że mimo dużego wzrostu przeładunków, przychody firmy rosły wolniej.